niedziela, 17 lipca 2016

Miesiąc Spotkań Autorskich 2016 - półmetek za nami


Po raz kolejny Wrocław stał się Polską stolicą literatury. Miesiąc Spotkań Autorskich gości w stolicy Dolnego Śląska już po raz szósty. W tym roku na miłośników słowa pisanego, tradycyjnie już czekają spotkania z autorami z Czech i Polski. Gościem specjalnym są autorzy hiszpańscy. Za nami już połowa festiwalu. Mimo niesprzyjającej pogody, na przemian upał i deszcz, oraz konkurencji w postaci  Mistrzostw Europy w piłce nożnej, widzowie dopisali. 


oczytany facet miesiąc spotkań autorskich
Warto zauważyć że tegoroczny gość specjalny, czyli hiszpańscy literaci, nie są zbyt dobrze znani polskim czytelnikom. Któż z nas potrafiłby wymienić inne nazwiska niż Zafon, Cabre czy Falcones? Mimo to twórcy z kraju Don Kichota cieszą się dużym  zainteresowaniem czytelników, którzy z zaciekawieniem słuchają fragmentów powieści i opowiadań, a także tego co autorzy mają do powiedzenia. A zasłuchać się można w opowieściach nie tylko na temat inspiracji, pracy twórczej, a także co nieco o tych aspektach życia prywatnego, które nierozerwalnie związane są z pisarstwem. Lorenzo Silva opowiadał o tym jak to w dzieciństwie, gdy miał siedem, osiem lat, a w Hiszpanii odbywały się
oczytany facet miesiąc spotkań autorskich
Mistrzostwa Europy w piłce nożnej, na podwórku ogrywali mecze które wcześniej oglądali w telewizji. Żaden z jego kolegów nie chciał grać w polskiej drużynie. Jedynie on za każdym razem sam wybierał barwy biało-czerwone. Sympatia do Polski sprawiła że w późniejszych latach przeczytał wszystko co było dostępne na temat Polski i naszej historii. Silva napisał również powieść, której bohaterem uczynił emigranta z Polski, mieszkającego w Madrycie. Na pomysł napisania tej książki wpadł pewnego dnia, gdy jadąc do pracy w Madrycie, nagle zorientował się że wokół niego znajdują się sami blondyni, rozmawiający w dziwnym języku, po polsku. Nie tylko hiszpańscy pisarze chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami i wspomnieniami. Czeska pisarka, Iva Pekarkova, bardzo ciekawie opowiadała o tym jak to w Nowym Jorku i Londynie pracowała jako kierowca taksówki, wyjaśniając iż znacznie ciekawiej było w stolicy Anglii, gdyż tam pasażerowie chętniej dzielili się swoimi historiami. Według Ivy zawód taksówkarza to najlepsze źródło inspiracji dla każdego pisarza.

Wielką niespodzianką dla uczestników festiwalu była polska premiera powieści Rosy Ribas "Dar
oczytany facet miesiąc spotkań autorskich
foto. Rafał Komorowski Miesiąc Spotkań Autorskich
języków". Wydawnictwo Sonia Draga uczyniło ten zaszczyt organizatorom MSA, oraz czytelnikom, i przyspieszyło premierę książki, tak by mogła się ona odbyć podczas spotkania z autorką. Miłym akcentem był także upominek jaki przygotował Alfonso Zapico, autor powieści graficznych, między innymi "Dublińczyka". Alfonso stworzył krótką historyjkę obrazkową, pokrótce przedstawiającą to co wie o krajach i miastach w których odbywa się MSA. Ten "komiks" można była zobaczyć i przeczytać, na miejscu. Alfonso na prośbę czytelników dał również pokaz rysowana na żywo, pozostawiając swoje dzieło w prezencie Wrocławskiej Mediatece.

Zdecydowaną gwiazdą pierwszej połowy tegorocznego festiwalu, wręcz super nową, która
Foto. Rafał Komorowski Miesiąc spotkań autorskich
pozostawiła daleko w tyle pozostałych twórców, jest Jacek Hugo-Bader. Na spotkanie z reporterem przybyły tłumy. Brakło miejsc siedzących, i sam Jacek zaangażował się w poszukiwanie dodatkowych krzeseł. Autor "Skuchy" należy do tej grupy artystów, którzy podczas spotkań z czytelnikami od razu, w naturalny, niewymuszony sposób przejmują pałeczkę, i nie oddają jej do samego końca. Rozmowa z Jackiem zakończyła się grubo po 22:00, znacznie przekraczając przewidziany czas, ale wciąż było mało, i podczas podpisywania książek posypało się jeszcze kilka pytań. Dużym zainteresowaniem cieszyły się również spotkania z Michałem Witkowskim, Joanną Bator i Jakubem Małeckim, przeważając szalę popularności na rzecz rodzimej literatury. Przed nami jednak jeszcze dwa wielkie hiszpańskie nazwiska, Falcones i Montero, zatem wszystko może się jeszcze zmienić.

miesiąc spotkań autorskich
Foto Rafał Komorowski Miesiąc spotkań autorskich
miesiąc spotkań autorskich
Foto Rafał Komorowski Miesiąc Spotkań Autorskich

2 komentarze:

  1. Szkoda, ze w Hiszpanii nikt nie promuje polskich autorów, tak jak sie promuje Hiszpanów w Polsce. Bo wiesz co- sa na prawde lepsi, takze od bardzo sympatycznego, ale przecietnego Lorenzo Silva.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam zbyt dobrze literatury hiszpańskiej, która, jak wspominałem, nie jest aż tak promowana i znana w Polsce. Nie znam też twórczości Silvy, więc tutaj nie mogę wdać się w dyskusję czy są od niego lepsi czy nie. Wydaje mi się jednak że im więcej się czyta, tym więcej znajduje się gorszych, ale i lepszych autorów. To co kiedyś nas zachwycało, po kolejnych 20 książkach wydaje się już średniej jakości.

      Usuń

SpisBlog
katalog blogów
zBLOGowani.pl