środa, 1 czerwca 2016

Tajemnica wrocławskiej biblioteki

Kilka dni temu odwiedziłem służbowo Mediatekę, jedną z Wrocławskich bibliotek. Było jeszcze przed godziną dziesiątą rano, więc biblioteka była jeszcze zamknięta dla czytelników. W środku panował spory bałagan, efekt remontu części Mediateki znajdującej się w podziemiach. Z ciekawości zajrzałem do środka, żeby zobaczyć jak postępują prace. Wspomnienia z czasów gdy pracowałem w tym miejscu ogarnęły mnie znienacka. Zaraz za nimi pojawiła się myśl, ile razy już to miejsce zmieniało swoją funkcję, i jakie to jest fascynujące. Budynek powstał w XVI wieku, i pierwotnie znajdowała się w nim słodownia Siehdichfur, czyli po naszemu Strzeż się. Już sama nazwa sprawia że ciarki przechodzą po plecach. W kolejnych wiekach różne były losy tego budynku. Najciekawsze wydaje się jedno z późniejszych wcieleń. W XIX i w pierwszej połowie XX wieku w budynku przy dzisiejszym Placu Teatralnym 5 mieściła się najlepsza palarnia kawy w mieście. Prowadził ją wizjoner i miłośnik kawy Otto Stiebler, który stosował nowoczesne metody handlu (samoobsługa) i techniki parzenia kawy. Po latach opracował nawet swoją własną, która podobno składa się z siedmiu składników. Owa palarnia kawy pojawia się w kryminałach Marka Krajewskiego. Często zaglądał do niej Eberhard Monk. Skoro nasz rodzimy mistrz retro kryminału zainteresował się nią na tyle by uczynić z niej miejsce akcji swoich powieści, to chyba warto się bliżej przyjrzeć historii tego budynku. Tym bardziej że, jak głosi miejska legenda, ze Stieblerem i jego palarnią kawy jest związana jakaś mroczna tajemnica.

wtorek, 31 maja 2016

Co w księgarni szeleści - czerwiec 2016

Ufff, jak gorąco! W taką pogodę najlepiej schować się gdzieś w cieniu, na leżaku, ze stertą fajnych książek. Nowości wydawniczych jest bez liku, zapewne efekt zbliżającego się sezonu ogórkowego, i wybierać jest naprawdę w czym. Tym razem polecam siedem smakowitych literackich kąsków. Czekam też na Wasze propozycje.

poniedziałek, 30 maja 2016

Łukasz Długowski "Mikrowyprawy w wielkim mieście"


Od literatury podróżniczej, bez względu na to czy opowiada ona o dalekich wyprawach na koniec świata, czy też o błyskawicznych wypadach za miasto, czytelnik oczekuje że zostanie porwany, że chociaż duchem znajdzie się w opisywanych miejscach. Obowiązkowo w takiej książce powinny znaleźć się zdjęcia, nie koniecznie zapierające dech w piersiach, ale przykuwające uwagę. Czegoś takiego właśnie spodziewałem się po Mikrowyprawach w wielkim mieście

piątek, 27 maja 2016

Cecelia Ahern "Miłość i kłamstwa"

Cecelia Ahern jest bardzo popularną pisarką, zarówno na świecie, jak i w Polsce. Jej książki są tłumaczone na wiele języków, i chętnie przenoszone na srebrny ekran przez filmowców. Twórczość Irlandki nie należy do wielkich dzieł, pisanych przez duże D, ale w wyścigu o serca czytelników z pewnością wysuwa się na prowadzenie przed innych, tworzących w podobnym nurcie. Nie inaczej jest z najnowszą powieścią Miłość i kłamstwa

czwartek, 26 maja 2016

Pięć książek o matkach

Z okazji tego wyjątkowego święta, jakim jest Dzień Matki, składam najserdeczniejsze życzenia wszystkim mamom. W ramach upominku mam dla nich, ale też i dla wszystkich czytelników mały upominek. Zestawienie pięciu najciekawszych książek o matkach, ich relacjach z dziećmi i trudnych, rodzicielskich decyzjach.

niedziela, 22 maja 2016

Westalki z Lotu, czyli Anna Sulińska "Wniebowzięte. O Stewardesach z PRL-u"

Westalki z Lotu, czyli Anna Sulińska "Wniebowzięte. O Stewardesach z PRL-u"
O lotnictwie, jego historii, wykorzystywanych maszynach i ich konstrukcji napisano już wiele książek. Również o ludziach zawodowo zajmujących się lataniem, bohaterskich pilotach i pracownikach wieży lotów, ratujących porwane samoloty, lub wadliwe statki powietrzne, którym grozi rozbicie. Mało, lub prawie w cale nie pisze się natomiast o stewardesach, a z pewnością nie na polskim rynku wydawniczym. Te piękne, dzielne kobiety, jeśli pojawiają się na kartach książek lub w filmach, zazwyczaj są ozdobą dla głównego bohatera, nagrodą za brawurą akcję. Jeśli już stewardesy są głównymi bohaterami, to filmów w stylu "Szkoła stewardes", całkiem przyjemnej komedii, ale w żaden sposób nie uchylającej rąbka tajemnicy, jaką owiany jest ten zawód. Zmienić to postanowiła Anna Sulińska, pisząc Wniebowzięte. O stewardesach z PRL-u.

sobota, 21 maja 2016

Marcin Bruczkowski - wywiad



fotografia Paweł Bruczkowski


Marcin Bruczkowski, najbardziej znany gajdzin w Polsce. Autor bestselerowych książek o białych ludziach w Azji, i przybyszach z orientu w Polsce. Specjalnie dla Was opowiada o tym jak trafił do Japonii, co lubi czytać, a także wyjaśnia iż nie jest kobietą.
SpisBlog
katalog blogów
zBLOGowani.pl