1. Free Books
2. Goodreads
foto. http://redlaser.com/blog/2012/05/goodreads/ |
To nic innego jak anglojęzyczna wersja lubimy czytać. Logując się do Goodreads oczywiście odkrywać nowych autorów i książki, dzielić się swoimi czytelniczymi wyborami oraz opiniami z innymi, tworzyć listy tytułów które chcielibyśmy przeczytać, oraz brać udział w wyzwaniach czytelniczych i pisać recenzję. Aplikację wyróżnia jedna funkcja, możliwość skanowania kodów kreskowych. Jeśli mamy wątpliwość czy daną książkę kupić, wypożyczyć z biblioteki, wystarczy zeskanować jej kod kreskowy, dodać do listy, i odszukać opinie innych użytkowników.
3. TinyScanner
foto. http://www.howtodohtd.com/ |
Skaner w smartfonie? Czemu nie. Apka jest ratunkiem dla wszystkich ślęczących nad pracą naukową. Ten kto spędzał długie godziny w naukowych czytelniach, ten wie jakie to nużące i męczące. Wykorzystywane materiały najczęściej są tak cenne że zrobienie kopi kilku stron jest niemożliwe. Z aplikacją wystarczy zbliżyć smartfona do strony, i uruchomić skanowanie. Obraz w bardzo dobrej rozdzielczości po kilku sekundach jest już zapisany w pamięci telefonu, jako plik jpg i pdf. W ten sposób można tworzyć wielostronicowe dokumenty, a po zakończonym skanowaniu gotowy plik można od razu przesłać na inne urządzenie, na przykład laptopa, tablet. Z pilkami w formacie jpg można się dodatkowo pobawić, wybierając kształt obrazu jaki ma być zapisany, czy ma to być rysunek, czarno-biały, kolorowy, czy też zdjęcia.
4. Wattapad
Lubicie czytelnicze wyzwania i eksperymenty? Ta aplikacja jest właśnie dla Was. Znajdziecie w niej darmowe ebooki w każdym z możliwych gatunków. Są to autorzy nieznani szerszej publiczności, i raczej nie znajdziemy ich książek w tradycyjnym wydaniu, lub jako oficjalne ebooki. Zatem istnieje ryzyko bliskiego spotkania z grafomanią, ale kto nie ryzykuje, ten się nie bawi. Jak w innych, podobnych aplikacjach, tutaj też można dodawać książki do swojej biblioteczki, zaznaczać i komentować fragmenty, a także wybierać cytaty, i robić własne memy. Minusem są pojawiające się po każdym rozdziale reklamy innych tytułów i autorów. Zaletą, której nie posiadają inne apki, jest możliwość publikowania swoich własnych utworów. Taki trochę myspace dla pisarzy.
5. Legimi
Legimi jest portalem udostępniającym odpłatnie ebooki. Żeby móc je czytać najpierw trzeba się zarejestrować na stronie internetowej, a następnie pobrać aplikację na telefon albo inne urządzenie. Po zalogowaniu się w aplikacji można skorzystać z bezpłatnego, siedmiodniowego okresu próbnego. Po tym okresie trzeba wykupić jeden z 4 pakietów, które niestety posiadają ograniczenia co do ilości udostępnionych stron i urządzeń na których można czytać. Najdroższy z pakietów kosztuje 39,99, i otrzymujemy roczny dostęp, bez ograniczeń co do liczby stron i czytników. Mieszkańcy Wrocławia, korzystający z usług Miejskiej Biblioteki Publicznej, mogą otrzymać specjalny kod, który umożliwia trzydziestodniowy dostęp do wszystkich ebooków. Istnieje też możliwość zakupienia specjalnego czytnika Legimi. Co jakiś czas pojawiają się promocje, tak jak ta obecne, trwająca do 20 września, w której czytnik kosztuje 1 zł. Część książek można odsłuchać, ale cyfrowy, sztuczny, beznamiętny głos nie brzmi zbyt przyjemnie. Na dodatek każde słowo jest odczytywane tak jak jest napisane.ór tytułów Niestety wybór tytułów jest nieco ograniczony, a tych wypożyczonych z kodem nie można uruchomić poza aplikacją albo czytnikiem Legimi.
6. Woblink
Kolejna wirtualna księgarnia i wydawca ebooków. Podobnie jak w przypadku Legimi zakładamy konto na stronie internetowej i pobieramy aplikację na komórkę, tablet lub laptop. W przeciwieństwie do Legimi, Woblink ma bardzo szeroką ofertę, i niemal wszystko co ukazuje się w wersji papierowej, znajdziemy też na stronie Woblink. W bardzo przejrzystym katalogu znajdziemy książki podzielone na kategorie, bestselery, ale także darmowe ebooki. Ostatnio Woblink udostępniło bezpłatny fragment najnowszej powieści Jakuba Małeckiego. Zakupione książki są dostępne w naszej biblioteczce, którą możemy zarządzać do woli. Przeciwnicy czytania na telefonach i tabletach, mogą ustawić automatyczną wysyłkę wszystkich zakupionych ebooków na swojego Kindla.
7. Brillant Quotes
Ciekawa aplikacja, ułatwiająca życie wszystkim tym, którzy kochają cytaty. Prosta w obsłudze aplikacja umożliwia wyszukiwania poprzez ulubionych nazwisko autora, nie zawsze pisarza, bo również polityków i aktorów, albo przez tematykę i kategorię. Znaleziony cytat dodajemy do ulubionych. Możemy go również udostępnić na Facebooku, Twitterze lub g+. Jest kilka funkcji, których nie udało mi się zgłębić, gdyż dostępne są dopiero po wykupieniu wersji premium. Oby wśród nich był brak reklam, które w wersji bezpłatnej strasznie irytują.
Z wymienionych przez ciebie korzystam tylko z Goodreads. Pozostałe nie są mi do szczęścia potrzebne. Na liście brakuje mi porządnego OCR, żeby nie musieć przepisywać cytatów z książek. :D
OdpowiedzUsuńNa liście jest TinyScaner, który działa taka samo, a nawet lepiej, oraz Brillant Quotes, w której znajdziesz cytaty z ulubionych autorów.
UsuńTinyScanner działa tak samo? Ale ja chcę OCR i mieć tekst do kopiowania/edytowania a nie plik .jpg czy .pdf.
UsuńBrilliant Quotes? Wybór 3600 cytatów z 260 osób na świecie? Mój świat jest jednak trochę większy ;) Mój świat nie jest anglocentryczny. Dla mnie angielski jest językiem pomocniczym, gdy nie znam języka lokalnego. Nie muszę się ograniczać do polskiego czy angielskiego przekładu, czytam w obcych językach i mam dostęp do utworów nie przełożonych na ang. czy pol. Nie byłbym taki pewien, czy są tam moi ulubieni autorzy, bo często są oni albo szerzej nieznani albo zapomniani. ;)
Jakim cudem "oczytany facet" zakłada, że zna moich ulubionych autorów? Nie pisałem o nich na blogu, ostatnio żadnej książki ich autorstwa nie opisywałem, więc...? No, ale skoro twierdzisz, że są, to sprawdź na przykład: Dee (Dewi Lestari), Sofi Oksanen, Witolda Jabłońskiego, Abe Kobo, Chinhua Achebe, Alaa al Aswani, Frank Herbert, Celia S. Friedman, Lynn Flewelling, Alfred Szklarski. To część autorów moich ulubionych książek. Ile jest tych cytatów? Średnia na osobę to ok. 13 cytatów.
A teraz zobacz cytaty, które spisałem na blogu. Ile z nich pojawiło się w Brilliant Quotes, żebym nie musiał ich ręcznie przepisywać? Ile z nich ma więcej niż jedno zdanie (poza tymi "pierwsze zdanie")? https://multikulturalny.wordpress.com/tag/cytaty/
Napisz mi jeszcze raz, że funkcje których potrzebuję są w TinyScanner i Brilliant Quotes. Dziękuję za radę pozwalającą mi rozwiązać problem, którego nie miałem. Cieszę się, że umiejętność czytania ze zrozumieniem i czytania w myślach nie zginęła jeszcze w polskim narodzie. Pozdrawiam.
Dopowiadasz sobie kolego. Nic nie twierdzę poza tym że jest jakiś zamiennik OCR. Jeśli tak kochasz cytaty,i ręczne pisanie sprawia ci trudności, nic nie stoi na przeszkodzie stworzyć apke która będzie Tobie odpowiadać.
UsuńDopowiadasz sobie kolego. Nic nie twierdzę poza tym że jest jakiś zamiennik OCR. Jeśli tak kochasz cytaty,i ręczne pisanie sprawia ci trudności, nic nie stoi na przeszkodzie stworzyć apke która będzie Tobie odpowiadać.
Usuń