Sięgając po powieść Viet Thanh Nguyena można spodziewać się
wstrząsającej, trzymającej w napięciu opowieści szpiegowskiej, z wojną w tle.
Oczekiwania czytelnicze z jednej strony mijają się o całe kilometry z tym co znajdziemy
w Sympatyku, a z drugiej trafiają w sedno. Jest to powieść wstrząsająca, ale w
zupełnie innym wymiarze.
Jeden z najkrwawszych konfliktów
w XX wiecznej historii, towarzyszy bohaterom powieści przez cały czas. Akcja
Sympatyka rozpoczyna się koszmarem ostrzału, bombardowań, napalmu, i tym
specyficznym napięciem, towarzyszącym ludziom od dłuższego czasu przebywającym
w stanie zagrożenia życia, gdy wiadomo że zawiśnie ono na włosku, ale nie
wiadomo kiedy i w jaki sposób. Główny bohater, funkcjonariusz tajnej policji,
wraz z przełożonymi, pracownikami i przyjaciółmi w ostatniej chwili ucieka z
oblężonego Sajgonu, by swój nowy dom znaleźć w U.S.A. Widmo śmierci i tortur pozostaje daleko za
nimi, ale nie wojna, w cieniu której upływa każda sekunda ich nowego życia.
Uchodźcy, zwłaszcza ci polityczni, wojenni, to bardzo specyficzna grupa osób.
Stanowią globalną narodowość ludzi pozbawionych ojczyzny. Tylko oni są w stanie
zrozumieć siebie nawzajem, nawet będąc już Amerykaninem z urodzenia, o czym
świadczy postać panny Mori, amerykanki o japońskim pochodzeniu, z którą
narrator nawiązuje romans. Bez względu na to czy uchodźcy uciekają przed
zagładą II Wojny Światowej, jak u Remarqua, czy przed czerwoną zarazą,
zalewającą Wietnam, ich los zawsze jest taka sam. Jak dzieci we mgle próbują
się odnaleźć w obcej dla nich
rzeczywistości. Dla Wietnamczyków jest to sytuacja podwójnie trudna. Mimo iż
przez dziesięciolecia znajdowali się pod wpływem obcych kultur, to wciąż różnią
się od ludzi zachodu, przede wszystkim mentalnie. Co gorsza, zostali pokonani
przez swoich rodaków. Nie godzą się z porażką i przegraną. Tylko nieliczni
faktycznie budują swój świat od nowa. Większość tylko pozoruje,
podporządkowując wszystko jednej tylko misji: wyzwolenia Wietnamu z rąk
komunistów za wszelką cenę.
Viet Thanh Nguyen pochodzi z
Wietnamu, skąd wyemigrował w wieku kilku lat. Część z opisywanych w książce wydarzeń
była jego udziałem, inne zna z relacji rodziny, z książek i dokumentów. Ktoś
zmuszony do opuszczenia ojczyzny powinien być wrogo nastawiony do tych, którzy
go do tego zmusili, przedstawiając ich w jak najgorszym świetle. Tak też się
dzieje w Sympatyku. Komuniści są okrutni, bezwzględni, zaślepieni, otumanieni i
wyprani z jakichkolwiek refleksji. Bestialsko traktują swoich podopiecznych,
nie więźniów, poddając ich reedukacji,
czyli eufemistycznemu określenia dla straszliwych tortur psychicznych i
fizycznych. Są wśród nich jednak ludzie myślący, niepozbawieni ludzkich uczuć. Niektórzy
też zaczynając wątpić w słuszność tego co robią, choć idea przyświecająca
Wietnamskim komunistom nie jest pozbawiona sensu. Po co im demokracja i pozorna
tylko swoboda, kiedy tak naprawdę są uciskani przez wielkiego amerykańskiego
brata? Ostrej krytyki nie uniknęła też druga strona tego konfliktu. Amerykanie są ukazani jako zadufani w sobie biali
panowie, spośród których najbardziej niebezpieczni są ci w czarnych
garniturach. Nie zależy im na niedawnych sojusznikach, których traktują jak
ubogich krewnych, lekko upośledzonych ludzi drugiej kategorii, tylko na
pieniądzach, karierze, wpływach. Najdobitniej ukazuje to autor w postaci
Mistrza, reżysera, tworzącego wiekopomne dzieło o młodym, bohaterskim,
amerykańskim żołnierzu, wykonującym niebezpieczną misję w Wietnamie. Mistrz
wzgardza dobrymi radami głównego bohatera, osoby która najlepiej znała realia
Wietnamskie, oraz toczącej się tam wojny. Oznajmia mu iż widz ma w poważaniu
Wietnam i wojnę. Liczy się dobra rozrywka i pieniądze. Paradoksalnie film okazuje
się arcydziełem, mimo pewnych rzeczowych potknięć i wielu uproszeń. Wspomniany
reżyser występuje tylko jak Mistrz, ale można się domyśleć że chodzi o „Czas apokalipsy”
i jego twórcę. Natomiast Wietnamscy obrońcy wolności i demokracji, są nie mniej
okrutni, i tępo zapatrzeni w zieloną mamonę, niż ich czerwoni przeciwnicy. Refleksja
jak nasuwa się w związku z tymi wątkami jest bardzo przykra. Gdy jeden człowiek
staje z bronią w ręku przeciw drugiemu, nie ma dobrej i złej strony. Żaden z
nich nie pozostaje niewinny, mając na rękach krew bliźniego.
Powieść Nguyena nie jest tylko i
wyłącznie cenzurką wystawioną politykom, żołnierzom, wpływowym biznesmenom i
artystom, mniej lub bardziej zamieszanym w wojnę w Wietnamie. To również
historia zwątpienia i rozdarcia. Narrator i główny bohater jest
funkcjonariuszem tajnej policji, oraz kretem, pozostającym na usługach
komunistów. Za grubym murem, oddzielającym jego ojczyznę, od reszty świata,
pozostał jego przyjaciel, brat krwi, również komunista. W Ameryce stara się
rozpocząć wszystko od nowa. Nie jest to zbyt wyraźnie nakreślone, ale z biegiem
czasu jest coraz bardziej skłonny stać się obywatelem nowego świata z krwi i
kości. Dla niego jest to o tyle łatwiejsze, że jest pół krwi Wietnamczykiem i
Francuzem, a z takiej mieszanki powstałbym idealny obywatel U.S.A. Postać
Kapitana, bo tak jest nazywany przez samego siebie, w spisywanej „spowiedzi”,
jest szalenie nieszczęśliwa. Odrzucany przez wszystkich, jako bękart i
mieszaniec przez rodzinę i rówieśników, jako agent w ukryciu nie może ujawnić
się ze swoimi poglądami, wreszcie w Ameryce jest traktowany jako ciekawostka, jako
zło konieczne, które lepiej trzymać na uwięzi. Jednocześnie wciąż pozostaje
lojalnym funkcjonariuszem i szpiegiem. Zmuszony do wykonywania zadań, które nie
przychodzą mu z łatwością, jest bliski popadnięcia w obłęd, gnębiony demonami
swoich zbrodni. Ostatecznie decyduje się na heroiczny czyn w obronie
przyjaciela, który zaważy na reszcie jego życia. Nagromadzenie tych
sprzeczności, odrzuceń, podwójnej duszy i umysłu sprawia iż Kapitan staje się
jednym z bardziej doświadczonych przez los bohaterów literackich.
Sympatyk jest bardzo męską powieścią,
i nie tylko ze względu na płeć autora i jej bohatera, oraz dość drastyczne
opisy metod przesłuchiwania i reedukacji, w które autor umiejętnie wplata nietypową dla takich scen symbolikę narodzin
jednostki, oraz wszechświata, któremu od samego początku towarzyszy zło. W
Sympatyku znajdziemy wiele przemyśleń, dotyczących życia, wiary, prawdy, także
tych ukrytych między wierszami, znacznie cenniejszych od tych wyrażonych
wprost. Powieść męska, ale nie tylko dla
mężczyzn. Jest jedną z tych książek, które powinien przeczytać każdy, nim
opowie się po którejś ze stron, w jakimkolwiek konflikcie.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz