Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pieter frans thomése. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pieter frans thomése. Pokaż wszystkie posty

piątek, 12 sierpnia 2016

Pięć książek na ostatnią drogę

foto. internet

Każdego z nas to czeka. Każdy z nas się z tym zetknie. Bez względu na to czy jesteśmy wierzący, czy nie, jaką opcję polityczną popieramy, czy lubimy sport albo namiętnie oglądamy Eurowizje, wszyscy mieliśmy, mamy i będziemy mieć do czynienia ze śmiercią bliskiej osoby.  O tym co jest trudniejsze do zniesienia, przekonamy się w momencie gdy sami opuścimy ten świat. Przed kilkoma dniami odeszła bardzo bliska mi osoba, i jest mi z tym niewyobrażalnie ciężko. Życie toczy się dalej, ludzie się śmieją, bawią, rodzą się dzieci, a ja czuję się jak gdybym stał za grubą, kuloodporną szybą, i wszystko tylko obserwował. Co może pomóc w takiej chwili? Każdemu zapewne co innego. Dla mnie ratunkiem, ucieczką i drogowskazem jest książka. Być może wiecie o tym, a może nie, ale książka jest często wykorzystywana w terapiach, tak zwanej Biblioterapii. Zatem czemu nie sięgnąć właśnie po to papierowe lekarstwo gdy jest się w żałobie? Książek o tej tematyce jest bardzo dużo. Spośród nich wybrałem jak zawsze tylko pięć. Co o nich sądzicie? Czytaliście już którąś z poniższych pozycji? Pomogło złagodzić ból po tej największej z możliwych strat?

SpisBlog
katalog blogów
zBLOGowani.pl