Najsłynniejszy nastoletni czarodziej na świecie, nie jest jedyną tego typu
postacią w literaturze. Nie jest nawet pierwszy, nie wspominając o tym że są o
wiele bardziej ciekawe światy w których młodzi czarodzieje zdobywają wiedzę i
przeżywają liczne przygody. Oto przed wami pięć książek w klimacie Harrego
Pottera, często zdecydowanie lepszych od sagi pani Rowling.
1. Kathleen Duey "Wskrzeszenie magii" - cykl
Rzecz się dzieje w świecie bardzo przypominającym
nasz, mniej więcej w czasach późnego średniowiecza. Jest to świat w którym
magia kiedyś istniała, była na porządku dziennym, ale zniknęła, została
zakazana, niemal zapomniana. Jej resztki pozostają jednak w ludowych
opowieściach, i z rzadka w ludziach, takich jak Sadima, której matka zmarła
przy porodzie, po tym jak oszukała ją babka podająca się za czarownicę.
Dziewczyna przez lata ukrywa swój niewielki talent, zdolność porozumiewania się
ze zwierzętami. Do czasu. Pewnego dnia los styka ją z dwoma mężczyznami,
Somissem, który za wszelką cenę stara się przywrócić magię, oraz jego
przyjacielem Franklinem. Miedzy Sadimą a Franklinem rodzi się uczucie, któremu
przeciwny jest demoniczny Somiss. Akcja powieści toczy się równolegle kilka
stuleci później, gdy magia znów funkcjonuje, ale jest domeną bogatych i
uprzywilejowanych ludzi. Szkoła magii, jeśli można ją tak nazwać, mieści się w
głębokich, przepastnych jaskiniach. Do tej akademii trafia Hahp, syn zamożnego
kupca. Wraz z nim na naukę magii przybywa jeszcze dziewięciu innych chłopców.
Tylko jeden z nich ukończy naukę, a będzie nim ten kto przetrwa. Szybko
przekonujemy się że nie będzie to łatwe.
Fantastyczna, dwutomowa powieść. Autorka zadbała
o to by w jej historii nie pojawiły się żadne z typowych dla takiej tematyki
motywów. Nie ma tu elfów, skrzatów, sympatycznych stworków, ani
przerażających, na wskroś złych magów. Zwykły człowiek może okazać się większym
potworem niż najstraszniejszy demon. Jedyną wadą powieści są niewielkie
dłużyzny w pierwszym tomie. Autorka miała chyba problem z wątkiem Hahpa, i
rozciągała go trochę na siłę, tak aby w pewnym momencie mogły się on połączyć z
wątkiem Sadimy i Franklina. Mimo to "Wskrzeszenie magii" jest
wyjątkową pozycją, obowiązkową dla miłośników gatunku.
2. Lev Grossman "Czarodzieje"
Wyobraźcie sobie że jesteście fanami literatury
fantasy, równoległych światów i wszystkiego co związane z magią. Pottera
czytaliście kilkanaście razy, a poszczególne fragmenty z Narnii moglibyście
wyrecytować obudzeni w środku nocy. Dodajcie teraz do tego fakt że jesteście
nieszczęśliwie zakochani w koleżance / koledze ze szkoły, i właśnie ktoś
sprzątnął wam ich sprzed nosa, a jakaś tajemnicza osobistość wręcza wam dziwne
zaproszenie na egzamin wstępny do wyższej szkoły magii. To właśnie spotyka
Quentina Coldwatera, jednego z głównych bohaterów książki. Chłopak trafia na
egzamin wstępny, gdzie wśród tłumu przyszłych studentów wypatruje swoją
ukochaną. Zdaje pomyślnie egzaminy, lecz gdy rozpoczyna się rok akademicki,
ukochanej nie ma wśród studentów. Quentin rzuca się w wir nowego, pociągającego
życia. Zdobywa nowych przyjaciół, ale też i wrogów. Nie stroni od używek oraz
sex-u (nie tylko jako człowiek .... ). Bajka dla dorosłych szybko jednak się
kończy. Któregoś dnia akademię terroryzuje stwór przybyły z równoległego
świata. To jedna z najbardziej wciągających, przejmujących i przerażających
scen w literaturze fantasy. Bohaterowie muszą uporać się z problemem, którego
rozwiązanie wywróci do góry nogami ich świat.
Pewne podobieństwa do znanych tytułów są
zamierzone. Autor oddał w ten sposób hołd klasykom literatury fantasy.
Grossman zrobił jednak coś więcej, niż stworzenie pomysłowej laurki. Podszedł do
tematu pod kątem psychologicznym. W jego świecie moc magiczna to straszliwy
żywioł, za którego posiadanie płaci się ogromną cenę. Nic tutaj nie jest
jednobarwne. Ktoś szlachetny i dobry, zmienia się w czarny charakter, a
dotychczasowy prześladowca ofiarą. Magia wyrządza w życiu nią władających więcej
zła niż dobra.
Powieść doczekała się dwóch kontynuacji,
"Król magii" oraz "Kraina magii". Są one jednak na tyle
kiepskie, że czytanie ich zdecydowanie odradzam.
3. Jill Murphy "Niefortunna czarownica"
- cykl
Historia Mildred Hubble, nastolatki uczącej się w
akademii Miss Cackle's, rozpoczęła się w 1974 roku. Wtedy właśnie ukazał się
pierwszy tom "The whorst witch". Ostatnia jak na razie, siódma część
pod tytułem "The Worst Witch and the Wishing Star", miała
swoją premierę w 2013 roku. W Polsce mogliśmy swego czasu oglądać serialową
adaptację książek. Przygody nieco gapowatej czarownicy śledziłem z ogromną
przyjemnością. Niestety na język polski nigdy nie została przetłumaczona żadna
z książek Jill Murphy.
4. Ewa Białołęcka "Tkacz Iluzji"
Jedna z ciekawszych pozycji w polskiej
fantastyce. Najpierw powstało opowiadanie, za które Białołęcka dostała
prestiżową nagrodę im. Janusza A. Zajdla. Następnie opowiadanie urosło do
rozmiarów książki, cieszącej się ogromną popularnością. I tutaj pierwsza dama
polskiej fantasy popełniła błąd. Po raz trzeci sięgnęła do tej historii,
czyniąc z niej kilkuczęściową sagę. Świetna powieść wiele na tym
straciła.
Głuchoniemy Kamyk, którego najlepszym
przyjacielem jest smok, trafia do szkoły magii. Skostniała instytucja nie
przypada mu do gustu. Zbuntowanych adeptów magii jest więcej. W pewnym momencie
dochodzi do rozłamu. Studenci uciekają ze szkoły, by na odległej wyspie założyć
własną szkołę. Naprawdę dobra powieść.
5. Janusz Korczak "Kajtuś czarodziej"
Kajtuś jest małym, słodkim łobuziakiem. Jak każdy
chłopiec w tym wieku odczuwa nieodparty pociąg do wszelkiego rodzaju psot i
zmyślonych historii, najlepiej tych opowiadanych przez babcię. Pewnego dnia
odkrywa, że potrafi czarować. Nowo odkryte umiejętności wykorzystuje do
zabawy, robienia kawałów i unikania odpowiedzi na lekcjach. Z czasem jednak
czary zaczynają wymykać się małemu czarodziejowi spod kontroli. Kajtek musi
uciekać z domu, pozostawiając w nim magicznego sobowtóra. Przepiękna opowieść o
dziecięcych marzeniach, odpowiedzialności za swoje czyny i dorastaniu. Idealna
dla czytelników w każdym wieku.
Żadnej z tych pozycji nie znam. :o
OdpowiedzUsuńZachęcam zatem do nadrobienia zaległości :)
Usuń